Jeszcze dwie, trzy dekady temu pojęcia "kultura popularna" i "nauka" wydawały się całkowicie rozłączne. Badanie popkultury uznawane było za zajęcie "niepoważne". Muzyka, moda, reklama, mydlane opery, bohaterowie gier komputerowych itp. - wszystko to zdawało się mało istotne w porównaniu z polityką, ekonomią, filozofią czy kulturą wysoką (której symbolami mogą być muzyka Beethovena czy dramaty Szekspira). Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej.Przechadzając się po największych księgarniach Waszyngtonu czy Londynu, ma się niekiedy wrażenie, że amerykańska i brytyjska wiedza o społeczeństwie została zdominowana przez zagadnienia związane z popkulturą. Ileż to książek napisano o lalce Barbie! Ileż monografii doczekała się amerykańska piosenkarka Madonna!Na półkach księgarskich dzieła poświęcone tym "pop-super-bohaterom" zdają się wypierać klasyczne interpretacje dzieł Dostojewskiego czy Zoli.Również w Polsce rośnie zainteresowanie popkulturą - także w kontekście naukowym (w ostatnim okresie pojawiła się duża liczba publikacji poświęconych różnym poptendencjom czy popzjawiskom). Książka, którą oddajemy do rąk Czytelników, wpisuje się więc w "popularną" tendencję we współczesnych naukach o kulturze i edukacji. Będzie stanowić - jak wierzymy - interesujący "przypis" do dyskusji na temat współczesnych konstrukcji tożsamości w kontekście ich swoistej "popkulturyzacji".
UWAGI:
Bibliogr. przy pracach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Od autora Współczesny człowiek żyje jednocześnie w dwóch rzeczywistościach. Działanie pierwszej opiera się na zasadzie wolności jednostki w kreowaniu własnej biografii, tożsamości oraz niekończących się (pozornie?) swobodnych wyborów w sferze kultury popularnej i konsumpcji. Tutaj można być kulturowo mozaikowym i tak sfragmentaryzowanym, ,,jak się tylko chce". Nie grożą za to żadne sankcje. Wręcz przeciwnie - przemysł konsumpcji oczekuje od ludzi wyobraźni i nieroztropności w zakresie wyborów. Mamy wrażenie, że w rzeczywistości tej może się zdarzyć wszystko i każdy może się stać każdym.Druga rzeczywistość działa odwrotnie. Ten sam człowiek znajduje się w bezwzględnej niewoli instytucji i biurokracji, prawa, medycyny, formularzy i procedur, a brak dostosowania może mieć poważne konsekwencje. Tożsamość jednostki musi być konformistyczna wobec narzuconych reguł. Jest diagnozowana, monitorowana i wskaźnikowana, a także dyscyplinowana i przymuszana. Miejsca na własne interpretacje pozostaje niewiele.Wydaje się, że taka sytuacja nie wywołuje już u ludzi poczucia schizofrenii. Nauczyli się bowiem ,,przesuwać zwrotnicę" z jednej do drugiej sfery swojej tożsamości. W rezultacie modernistyczna tendencja uniwersalnej biurokratycznej i instytucjonalnej uniformizacji splata się w nich z postmodernistycznym rozproszeniem (pop)kulturowym. Pełne radości i przyjemności dryfowanie w pierwszej, popularnej rzeczywistości stanowi antidotum na zniewolenie czy ubezwłasnowolnienie, któremu podlegają w drugiej. Z kolei druga rzeczywistość jest antidotum na niepewność, rozproszenie i nadmiar wolności, które cechują rzeczywistość pierwszą. Zagubionym często w oszałamiającym zamieszaniu kulturowym ludziom zasady prawa i medycyny oraz działania instytucji i biurokracji, wskaźniki i procedury dają poczucie powrotu do dawnego świata pewności.
UWAGI:
Bibliogr. s. 463-487.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Książka ta odkrywa niecodzienną codzienność Warszawy i Mazowsza w tak różnych jej przejawach, jak życie nocne stolicy, działalność parafii, targi i jarmarki czy obchody rocznic i świąt w miasteczkach. Sądzę, że dla znaczącej liczby czytelników opisy nocnych klubów, samego zjawiska klubingu, związanych z tym zwyczajów, podobnie jak opis wiejskich dyskotek i zabaw jest zaproszenien do zwiedzania egzotycznego lądu. Iwona Smolka
UWAGI:
Nazwa aut. wstępu pod tekstem. Bibliogr. s. 195-[197].